wtorek, 18 marca 2014

Początek

Elsa siedziała na dużym kryształowym krześle w gabinecie podpisując kolejne papiery. Była godzina 23:00 i naprawdę chciała się już położyć. Z utęsknieniem spojrzała za okno. Śnieg iskrzący się w blasku księżyca. Nie miała czasu nawet wyjść po za pałac. Ciągle spotkania, dokumenty i uroczystości. Jednak stwierdziła że weźmie się w garść zostało jeszcze tyko kilka stron. Jedna parafka, druga, trzecia, czwarta i ...koniec! Zerwała się, otworzyła drzwi i pobiegła po schodach na górę. Postanowiła że wejdzie na chwilkę do sypialni Anny. Lubiła patrzeć jak siostra śpi. Była tak spokojna. Przez sen co chwilę mruczała imię Kristoff. Elsa cieszyła się że Anna ma kogoś kogo kocha najbardziej na świecie, ale czasem jej zazdrościła. Nie chciała przez całe życie siedzieć sama w sali tronowej. Wyszła z pokoju i zawróciła w stronę swojej komnaty. Nie miła nawet sił się przebrać. Opadła na łóżko i zasnęła.

                                                             ....
Rano Elsę obudził jeden ze służących.
- Przepraszam najdroższa królowo, ale jakiś człowiek chce się z tobą zobaczyć.
- Dobrze powiedz mu że by poczekał 15 minut.
- Oczywiście.
Służący oddalił się a Elsa usiadła przed toaletką i zaczęła rozczesywać długie włosy. Szybko wsadziła diadem i upięła niedbałego koka.  Zmieniła suknię i zeszła do holu. Skierowała się do sali tronowej i usiadła na wielkim marmurowym fotelu. Przed sobą ujrzała chłopaka z białymi włosami i śmieszną laską.
- Co cię tu sprowadza? - Rzuciła od niechcenia Elsa.
- Nic po prostu chciałem cię zobaczyć.
- Możesz powiedzieć po co?
- Bo też władasz lodem. Tak jak ja.
Elsę za murowało. Myślała że tylko ona jest inna a tu proszę.
- W każdym razie to tyle. I może już pójdę.
- Nie, czeka! Ja cię znam ty jesteś Strażnikiem! Prawda?
- Tak. Nazywam się Jack Frost.
- Może chciałbyś się zatrzymać w pałacu?
- Czemuż by nie. Ale tylko na parę dni.
- Oczywiście. Poczekaj muszę już iść ale ktoś za chwilę pokaże ci komnatę.
Elsa wyszła z sali i ruszyła w stronę sypialni. Jeszcze nie wiedziała że ten chłopak odmieni całe jej życie.


                                                                                                               Zamarznięta

Bardzo krótki i głupi. Mam milion pomysłów na środek a zero na początek. Ale obiecuje że inne rozdziały będą o wiele dłuższe........................................